Oliwia skończyła 7 miesięcy gdy pierwszy ząbek zaszczycił nas swoją obecnością. Było to dokładnie 11.02.2016r. .Oliwia już kilka dni wcześniej zaczęła być małą marudą i gorączkowała. Myślałam, ze się przeziębiła, bo nic nie zapowiadało ząbka. A tu proszę przyszedł dzień szczepienia i bardzo wysoka gorączka, a w buzi mały pasożyt. Szczepienie odwołane, a radości nie było końca.
Na dzień dzisiejszy mamy dwa ząbki. Ząbkowanie u Oliwi jak do tej pory przechodziłyśmy bezproblemowo. Jedyną zmianą, którą zauważyłam jest to, że Oliwia stałą się bardzo "mamowa" tzn. wszystko chce robić ze mną. Dopóki jesteśmy w jednym pomieszczeniu jest wszystko ok, może bawić się z kimś innym, być na rączkach u kogoś innego, ale gdy chce wyjść jest krzyk i histeria. Wieczorami tylko zaśnie przy mnie, gdy trzymam ją za rączkę i nucę do uszka. W nocy też śpi ze mną, bo gdy się przebudzi jest płacz, jeżeli nie ma mnie obok. Mam nadzieję, że to minie, bo niedługo nigdzie nie wyjdę bez niej.
A wy jak sobie radziłyście przy ząbkowaniu u waszych maluszków ? ;)
Dopiero teraz zdaję sobie sprawę jak ten czas szybko leci. Oliwia niedawno się urodziła, a za tydzień kończy 8 miesięcy. Tak jak w czasie ciąży nie mogłam wyobrazić sobie, jak będzie wyglądało nasze życie z naszą małą kruszynką, tak teraz, gdy już jest, nie mogę wyobrazić sobie życia bez niej . ;)
Nasza mała, słodka królewna ♥
U nas za pierwszym razem wyszły dwa ząbki na dole, jak mała miała 5 miesięcy ;) teraz idą kolejne, na szczęście zupełnie bezobjawowo ;)
OdpowiedzUsuńZąbkowanie to jeden z trudniejszych okresów dla malucha jak i dla nas rodziców. Na szczęście w naszym przypadku obeszło się w miarę łagodnie :)
OdpowiedzUsuńPierwsze ząbki u malucha to trudny okres dla rodziców. U nas też zaczęło się od gorączki :)
OdpowiedzUsuń